Znowu przeskok w czasie. Cóż to z pewnością wina snu, znowu o jakimś SS-manie. Każdy hindus, na pewno stwierdził by, że poprzednia moja inkarnacja przypadała właśnie na te lata ...
Skąd to się na pewno bierze. ... :) :) :)

Kino w okupowanym Krakowie

Oficjalnym wykładnikiem polityki kulturalnej okupanta w stosunku do Polaków było stanowisko Józefa Goebbelsa, który na konferencji w Łodzi w październiku 1939 r. wystąpił przeciwko wszelkim formom rozrywki dla Polaków, w tym również i kinom. Hans Frank dopuszczał wprawdzie uczęszczanie do kin, jednakże zastrzegał się, że "w grę wchodzić mogą co najwyżej złe filmy, względnie takie, które obrazują wielkość i siłę Rzeszy Niemieckiej".

W Krakowie uruchomiono dla Polaków 6 kin, a dwa "nur fur Deutsche".

Kina dla Polaków w Krakowie w okresie okupacji:
Appollo - ul. Św. Tomasza 11
Atlantic - ul. Stradom 15
Stella - ul. Lubicz 15

Sztuka - ul. Św. Jana 6

Uciecha - ul. Starowiślna 16
Wanda - ul . Św. Gertrudy 5


Kina dla Niemców:
"Scalla" ul.Karmelicka 6 (dziś Teatr Bagatela)
"Urania" - ul . Zwierzyniecka 1 (Filharmonia)


(na zdjęciu obok budynek Teatru Bagatela w międzywojniu).

W repertuarze przeważały mierne filmy niemieckie, wyświetlano również dopuszczone prze cenzurę niemiecka niektóre z przedwojennych filmów polskich. Sporadycznie pojawiały się także pozycje włoskie i hiszpańskie. Powodzeniem cieszyły się głownie filmy polskie - melodramaty (np. "Gehenna" - 1939 r. Michała Waszyńskiego wg. powieści Heleny Mniszek), komedie (np. "Ada to nie wypada" - 1936 Konrada Toma), a zwłaszcza obrazy, których realizację rozpoczęto przed wojną, a ukończono już w czasie okupacji (np. "Żołnierze królowej Madagaskaru" Jerzego Zarzyckiego, lub "Złota maska" Jana Fethke. Z filmów niemieckich wyróżniła polska publiczność wiedeńskie operetki Willi Forsta ("Operetka" -1940, "Wiedeńska krew" - 1942) oraz muzyczne melodramaty z Mariką Rokk ("Kora Terry" - 1939, "Kochaj mnie" - 1942). Zainteresowanie wzbudził również oparty na opowiadaniu Puszkina film "Dunia, córka poczmistrza" (1940) reżyserii Gustava Ucicky'ego, z kreacją Heinricha Goerge'a.
Należy tu podkreślić, że polski ruch podziemny podjął proagandową akcję wymierzoną przeciwko uczęszczaniu do kin. Poprzez tajną prasę kierowano do społeczenstwa apale uświadamiające, że dochody z kin wspierają niemieckie fundusze, a filmy dokumanetalne zawierają falszywą interpretację wydarzeń. Wypisywano również propagandowe hasła na murach (np."Tylko świnie siedzą w kinie, a Polacy w Oświęcimie").

Na podstawie książki Zbiegniewa Wyszyńskiego "Filmowy Kraków 1896-1971".

Kronika filmowa:

"12 września 1939 otwarto kino "Uciecha" dając film "Panna na wydaniu" z Deanną Durbin w roli głównej. (...).
13 września w kinie "Appollo" wyświetlać zaczęto film "Trzej muszkieterowie" z braćmi Ritz w rolach głównych."
Na początku '40 roku kina zaczęto dzielić na niemieckie i polskie i tak w styczniu: " kina "Adria"("Uciecha"???) i "Atlantic" przeznaczono tylko dla Niemców.
W lutym (23.II.1940) "udostępniono ludności polskiej kino "Świt" przy ul. Zwierzynieckiej 1. W późniejszym okresie nazwę jego zmieniono na "Urania" i przeznaczono "tylko dla Niemców"".
Budynek kina "Świt" "z tysiącem miejsc na dole , na górze dwieście", z numerowanymi krzesłami, 1.VIII.1940 przeznaczono na siedzibę Filharmonii Generalnego Gubernatorstwa , kino istniało dalej.