"9 października 1905 r. najjaśniejsza z gwiazd "Zielonego balonika" - Irena Solska - prywatnie małżonka dyrektora Teatru Miejskiego, pani Irena Solska (ruda, chuda, a w dodatku pochodząca z Warszawy), po premierowym spektaklu kabaretu publicznie zapala papierosa. Zgorszenie, które wstrząśnie miastem będzie tak potężne, że gospodyni pałacu pod Baranami hrabina Stefanowa Potocka już na drugi dzień - gdy tylko odzyska przytomność - osobiście pobiegnie do kościoła Mariackiego, by dać na trze msze za duszę jawnogrzesznicy.
Skandal wywołany przez panią Solską zaćmią dopiero pierwsze damy, które pojawią się na A-B w spodniach... "
wg "To jest Kraków mości książę" Mieczysław Czuma, Michał Koziół, Leszek Mazan
Idę zapalić, skromnie niepublicznie w okienko .... :)
A o Irenie Solskiej możecie znaleźć więcej w teatry.art.pl w jej "Pamiętniku" i "Listach". Polecam!
4 Komentarze
Hi! I'm glad you enjoyed my flickr photostream. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co związane z Ireną Solską, kobietą - egerią. Najbardziej lubię ją odszukiwać w powieściach Witkiewicza,o czym właśnie piszę na swoim ''nowozałożonym blogu'' (właśnie przeszukując sieć w poszukiwaniu jej podobizn natknęłam się na Twojego bloga). Z chęcią poczytam o moim Krakowie,o mojej ulicy Gołębiej - a'propo polecam książkę '' Miasto poetów'' Frnciszka Ziejki,Kraków poetycki...ach!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Brzytwa Józka
Brzytwa Józka :) to ja poproszę o adres bloga, też będę stałym czytelnikiem :)
OdpowiedzUsuńW ogóle to się cieszę że robi się tutaj chociaż jakiś ruch :) Lepiej pisać do czytelników, niż w próżnię sieciową :)
To na pewno mnie zmotywuje :)
Wyspiański uwiecznił Demoniczną Kobietę :) Ileż ja się jeszcze mogę dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńWpisałam się już dawno na listę Twoich wiernych czytelników :)