Pogodę mamy przepiękną, czyżby babie lato? Tak wcześnie i tak troszkę ... zimnie?

Miałam napisać post o tramwajach na Małym Rynku ( gratulacje dla Marka!!!) ale ...
Wreszcie wybrałam się do Sukiennic.

To była moja pierwsza wizyta tam, więc porównania do "przed-remontowych" nie mam. Oczywiście najbardziej urzekła mnie sala Siemiradzkiego (nie ma to jak duże obrazy :P), natomiast mój ukochany mnóstwo czasu spędził u Chełmońskiego, wprawiając mnie tym samym w rozmyślania na temat: "Czy aż tak się różnimy?" :)
pocz. XX w.
Teraz mam mnóstwo pustych obszarów mózgowych do wypełnienia, wszak nigdy nie interesowałam się malarstwem polskim a nawet czułam się przez nie poszkodowana..

Wracając do Sukiennic - jedyne co mam do zarzucenia to brak dobrego światła. Nie wiem, może w pochmurne dni, wieczorem, jest inaczej, lecz teraz ciężko było spokojnie zobaczyć obrazy wiszące u góry. Chodziliśmy w tyły, boki, w dalekie boki, gdyż światła z góry (naturalnego?) było aż za dużo! A kapcie muzealne przeoczyłam - będzie powód wybrać się jeszcze raz! 

A tak o ukończeniu remontu Sukiennic pisał "Czas" w 1879 r.

"Czas" 3.X.1879
W międzywojniu Muzeum w Sukiennicach było często odwiedzane przez ówczesne celebrities. Oto niektóre z nich:

W 1934 r. Muzeum odwiedził  niemiecki minister propagandy Joseph Goebbels (w jasnym płaszczu). Pewnie już wtedy kalkulował co warto wywozić z Krakowa. Obok niego w pozycji wskazującej :) ówczesny dyrektor Muzeum Narodowego Feliks Koper.

zdjęcie z audiovis.nac.gov.pl
 W 1936 r. swoją obecnością zaszczycił marszałek Edward Rydz-Śmigły ( pierwszy od lewej).

zdjęcie z audiovis.nac.gov.pl

 A w 1937 r., w trakcie swojej podróży poślubnej po Polsce, Sukiennice odwiedziła  Holenderska następczyni tronu -  księżniczka Juliana (w jasnym pomarańczowym płaszczyku).

zdjęcie z audiovis.nac.gov.pl

A to  - 1940 r. Bez komentarza.

zdjęcie z audiovis.nac.gov.pl

A teraz zagadka :) Czyje to mieszkanie?

zdjęcie z audiovis.nac.gov.pl

Jak widać Sukiennice są bardzo wciągające :)