Na początku lutego w 1916 r. najbardziej narzeka się na zawyżone ceny w restauracjach i kawiarniach, na brak mąki, cukru, papierosów, a także zakaz sprzedawania spirytusu. Wreszcie 7-8 lutego pojawia się zboże rumuńskie, nieszczęśliwie, bo dwie kobiety na ul. Karmelickiej wpadły pod wóz z takim zbożem i zostały mocno poturbowane.
Następca tronu Turcji Yusuf Izzettin Efendi nie wytrzymał wojennej presji, wziął żyletkę i podciął żyły. Kraków przez parę dni żyje tą wiadomością i ponoć prawdziwym powodem wg jednych była postępująca choroba psychiczna, a według drugich zawód miłosny, mimo pięciu żon... Niby z wojną to nie miało nic wspólnego, bo ciągle zrzucać wszystko na nią jest passé.
A jak Andrzej Grabowski zimą i na bosaka
Otrzymujemy następujące Pismo:
Szanowna
Redakcyo, Polskie i niemieckie dzienniki podają, że od roku 1775 nie
było tak łagodnej temperatury w styczniu, jak w obecnym roku. Jeszcze
cieplejszym był styczeń w 1863 roku. Wyszedłszy z kolegami szkolnemi ku
Bielanom spotkaliśmy powracającego z przechadzki znanego w mieście
właściciela księgarni, autora "Opisów okolic Krakowa" a teścia późniejszego prezydenta Friedleina, ś. p. A. Grabowskiego. Szedł boso,
niosąc na ramieniu trzewik uszami związane, jak to zwykł był w lecie
czynić w polu, celem zahartowania się. W ręku trzymał bukiecik konwalii
zupełnie rozkwitłych.
Zatrzymał nas na drodze i polecił nam
zapamiętać ten dzień. Zapamiętałem więc, a było to 20 stycznia 1863 roku.
A na błoniach grywali chłopcy w piłkę bez surdutów w kamizelkach. A. Z.
("IKC")
B jak brak - prawie wszystkiego...
Brak pieczywa w Krakowie
Ludność nasza pozbawiona jest już od kilku dni w dostatecznej ilości pieczywa, którego produkcya z powodu braku mąki z każdym dniem maleje. Pieczywo, wypiekane dotychczas w Krakowie, pod względem dobroci przedstawia się więcej, niż fatalnie. Poważna część publiczności naszej - wyrzekła się już dawno tego „przysmaku" i radzi sobie, jak może, wypiekając w domu z resztek zapasów mąki domowe pieczywo.
Jak długo potrwa ten stan - nie trudno odgadnąć, o ile weźmie się pod rozwagę wszystkie trudności w dowozie mąki do naszego miasta.
Jak się dowiadujemy, energiczne zabiegi, poczynione przez delegata Fedorowicza i gminę w sprawie dowozu mąki dla Krakowa, nie odniosły jeszcze skutku. Kraków goni ostatkami. — Jak słychać, znaczne zapasy mąki mają być ukryte przez tutejszych engrosistów, w celach spekulacyjnych. Władze miejscowe winny w tym kierunku natychmiast poczynić kroki. Jeśli mąka jest ukryta — nie powinno się dłużej tolerować podobnego stanu rzeczy. Jak nam donoszą z Białej, radca namiestnictwa, p. Gubatta, referent spraw aprowizacyjnych naszego kraju, wyjechał onegdaj do Wiednia, gdzie ma interweniować u władz centralnych w sprawie natychmiastowego dowozu mąki dla miasta Krakowa.
("IKC")
Brak cukru i tytoniu w mieście. Od paru dni brakuje w mieście cukru.
Wczoraj odbywała się po mieście gonitwa za cukrem po sklepach. Brakuje
teraz cukru i kostkowego i w głowach, co jest tem dziwniejszem, że w
Austryi zapasów cukru jest dosyć. Widocznie organizacya dowozu cukru do
Krakowa nie jest należytą.
Od dłuższego czasu brak również w
Krakowie wszystkich lepszych papierosów we wszystkich trafikach z
wyjątkiem głównego składu tytoniu. Podobno w tym tygodniu trafikanci
otrzymają już z fabryki pewne zapasy papierosów.
("Nowa Reforma")
C jak Cygaro i charakter
Doskonały i niezawodny środek dla narzeczonych lub dam, któreby niemi zostać chciały, w jaki sposób pewnie rozpoznać charakter starającego się, poleca we francuskich dziennikach pewna paryska powieściopisarka, widocznie dobra znawczyni brzydszej połowy rodzaju ludzkiego. Dama ta radzi swym spragnionym wiedzy siostrom, aby „wybranemu" pod jakimkolwiek pozorem podały cygaro, a równocześnie baczną zwróciły uwagę, w jaki sposób obdarowany obejdzie się z podarunkiem.
Jeżeli zębami odgryzie koniec cygara, to na pewno można o nim powiedzieć, że jest to człowiek bezfrasobliwy, trochę lekkomyślny. Jeżeli do ucięcia końca cygara używa specyalnego aparatu, jest to rozważny, praktyczny charakter, jeżeli jednak po odcięciu podniesie ten kawałeczek, jest to jeszcze człowiek pedantyczny.
Mężczyzna, który przy paleniu wkłada cygaro głęboko w usta, jest zdecydowanym sceptykiem, przytem wszystkiem jednak energiczny i przedsiębiorczy. Gdy używa przy paleniu cygarniczki bursztynowej, można stanowczo twierdzić, że główną cechą jego charakteru jest delikatność i tkliwość; cygarniczka srebrna oznacza charakter dobroduszny i wyrozumiały.
Kto swe cygaro wypala do ostatka, jest człowiekiem wiernym, godnym zaufania i rozumnym; mężczyzna zblazowany, lekkomyślny i nieszanujący grosza, wypala cygaro tylko do połowy. Wreszcie, kto pozwala cygaru wypalić się samemu, ten nie jest wcale człowiekiem przedsiębiorczym i zdolnym do interesów, ten zaś, kto przy paleniu zasypia, to najidealniejszy materyał na męża: zgodny, wyrozumiały, przedewszystkiem posłuszny.
("IKC")
G jak Gołębie
Zakaz trzymania gołębi. W ostatnich dniach wyszedł rządowy zakaz
trzymania przy gospodarstwach domowych gołębi pocztowych i zdolnych do
dalekich lotów, nadto zakaz trzymania gołębi w zamknięciu. Nie wolno
również przewozić gołębi ze sobą w podróży. Wobec tego zakazu, handel
gołębiami jest niedozwolony, a osoby przekraczające to rozporządzenie,
będą traktowane jako podejrzane o szpiegostwo i oddane pod sądy doraźne.
("IKC")
M jak Mariacki
Restauracya wieży Maryackiej mimo wypadków wojennych i ich następstw
będzie w tym roku w zupełności ukończona. Dotąd wykonano wszystkie
roboty ciesielskie, kamieniarskie i murarskie, odnowiono mianowicie
zniszczone części murów wieży i pozłocono koronę, chorągiewki i banię z
dokumentami, wykonano nową część hełmu, pokryło blachą ołowianą dach,
wreszcie wykonano nowe przeźrocza z wyjątkiem kilku parterowych okien i
wykończono nowe kamienne schody w niższej części wieży.
Obecnie
jeszcze do wykonania pozostało otoczenie okopu wieży kratą żelazną,
kilka przezroczy kamiennych w parterowych oknach, nowe łańcuchy na
słupach pod wieżą i nowe schody drewniane w górnej części wieży.
Kierownictwo nad robotami restauracyjnemi objął st. radca budownictwa
miejskiego p. Jan Zawiejski. Koszta odnowienia wieży Maryackiej wyniosą około 300.000 koron.
("Nowa Reforma")
S jak Sukiennice
Pożar w Sukiennicach. Wczoraj miedzy godz. 2-gą a 3-cią po południu zaalarmowane zostało całe miasto sensacyjną wieścią, iż wybuchł groźny pożar w Sukiennicach. Na miejscu katastrofy zebrały się wkrótce tysięczne tłumy, które zalały olbrzymie połacie Rynku Głównego po obu stronach Sukiennic. Na szczęście pożar ów nie przybrał większych rozmiarów. Skończyło się tylko na ogniu w piwnicy pod Sukiennicami gdzie zaprowadzone jest centralne ogrzewanie dla całego budynku.
Jak się później okazało, z niewiadomej przyczyny zajęło się drzewo, złożone niedaleko pieca, do którego przylegają rury, rozprowadzające ciepło do wszystkich ubikacyj potężnego gmachu.
Piwnica ta, dla centralnego ogrzewania budynku, znajduje się pod sklepem Bayera. naprzeciwko kościoła N P Maryi. Od palącego się drzew zajął się wkrótce węgiel.
Tymczasem z żelaznych okien podziemnych chodnika krużgankowego Sukiennic wydobywały się na zewnątrz kłęby dymu które potęgowały grozę sytuacyi. Wielka była obawa wśród zebranej publiczności ażeby ogień nie dostał się do sal Muzeum Narodowego.
Zaalarmowana straż pożarna o wypadku przybyła na miejsce katastrofy w sile kilku plutonów pod kierownictwem naczelnika p. Nowotnego. Dzielni strażacy z energią godną podziwu, zlokalizowali ogień piwniczny w kilkunastu minutach. Podczas akcyi gaszenia ognia - pootwierali żelazne okna podziemne. wychodzące na zewnątrz chodnika krużgankowego Sukiennic - przez które biły olbrzymie slupy skłębionego dymu. Był to widok niezwykły i groźny.
Od palącego się drzewa zajęły się drzwi piwniczne i okna. Szkoda niewielka.
("IKC")
W jak Wawel
Restauracya Wawelu. Dzisiaj przed południem rozpoczęły się obrady pełnego komitetu krajowego restauryacyi Wawelu. W dzisiejszym posiedzeniu biorą także udział hr. Chołoniewski i hr. Lanckoroński. Przewodniczy marszałek krajowy p. St. Niezabitowski. Na posiedzeniu dzisiejszym załatwione będą dwie ważne sprawy, mianowicie rozpisanie konkursu na restauracyę sal II piętra zamkowego i "Pochód" Wacława Szymanowskiego. Prawdopodobnie przyjęte będą wnioski komitetu miejscowego w tych sprawach, mianowicie rozpisany będzie konkurs na dekoracyę wymienionych sal, a "Pochód" W. Szymanowskiego będzie wykończony w mniejszych rozmiarach i umieszczony w jednej z odnowionych sal zamku.
("Nowa Reforma")
4 Komentarze
Uwielbiam Twój blog! Na każdy wpis czekam z niecierpliwością! Kocham czasy, o których piszesz i dzięki Tobie lepiej je poznaję.
OdpowiedzUsuńDziękuję, będę się starała częściej :)
Usuńhmm, a mój ślubny cygar nie pali i jak go przetestować?
OdpowiedzUsuńświetny wpis
Niestety, w XXI w. już z tym ciężej :), bierze się co jest :)
UsuńDziękuję za komentarz